2015 – Chorwacja cześć II – Paklenica

9 lipca 2015   Paklenica

Dojechaliśmy  do miejscowości Seline, która graniczy z Paklenicą. Znaleźliśmy kamping „Pisak”. Wieczorem objechaliśmy rowerami wejścia do Narodowego Parku Paklenicy. Mieliśmy w planach aby jutrzejszy dzień udać się w góry. Ale pogoda pokrzyżowała te plany. W nocy wiał tak silny wiatr iż baliśmy się polecimy wraz z kamperem  na drugi koniec zatoki. Ani minuty snu. Więc zamiast iść w góry, musieliśmy odespać  tę noc  w dzień .

Następnego dnia czyli 11 lipca ruszamy do Parku Narodowego Paklenicy.  Pobudka o 7.00 .  (normalnie jak do pracy …)  wsiadamy na rowery i dajemy 4 kilometry pod górę do wejścia na szlak górski. Absolutnie przepiękna dolina. Ale my musimy wejść na wysokość 590 m aby wejść do jaskini Manita Peć .

Doszliśmy do najdalszego miejsca naszej wyprawy w góry. Upał daje się we znaki. Po wypicu kawy i zjedzeniu kanapek ruszamy w dół . Wbrew pozorom łatwiejsze okazało się wchodzenie. Szlak jest bardzo kamienisty , a kamienie bardzo wypolerowane prze przez buty turystów a przez to śliskie  bardzo .

Po wyjściu z parku,  znaleźliśmy kierunkowskaz na punkt widokowy. No i jak było nie wspiąć się na niego, mimo olbrzymiego zmęczenia i przegrzania .

12 lipca 2015 . 

Mieliśmy już dzisiaj wyjechać z Paklenicy, ale na się tu podoba bardzo i zostajemy do jutra, leniuchując  okrutnie .

You may also like...